Wysłany: 16 08 06 05:34:47
Temat postu:
"Pep Jabolas"
To jest ballada o Pepie
Co ma za dużo włosów na łepie.
Kiedy Pepe na świat przyszedł
Ludzie myśleli, że to troll wyszedł,
Chcieli go czym prędzej z wioski wygnać,
Lecz pan domu raczył ich odegnać.
Pepe zaczął zemsty szukać,
Chciał wszystkich w wiosce w głowy popukać.
Od dziecka kilami żarł sterydy,
I dziś przybrał kształt jakiejś hybrydy.
Miecz wystrugał se z patyka
I teraz po wiosce bryka.
Cały stos już trupów zebrał
No a potem się rozebrał,
Zaczął ich gwałcić po kolei
Bo go wyzywali od złodziei.
Przypadkiem rodzinę swą wymordował
U której przez cztery lata się hodował.
Do dzikiej puszczy postanowił uciec
Tam go wykarmił podziczały gusiec
Wychowany przez zwierzęta
Stała się z niego istna menda,
Na karawany przejezdne napadał
A jego wizerunek ciągle w oczach ludzi opadał.
Zdarzyło się razu pewnego,
Że mag Driller wszedł do owego lasu ciemnego
Zobaczył tam trolla z elfem krzyżówkę
I go szybko ogłuszył w główkę.
Zabrał go do swego laboratorium
A po badaniach chciał oddać go do krematorium.
Lecz podczas badań tych okrutnych
Nie było wiele zdarzeń smutnych,
W mig wielkimi przyjaciółmi się stali
W podróżach swych liczne sekrety ziemi zbadali
Na drodze potkali trzech debili
Którzy byli dla nich bardzo mili.
Drużyna rozpadła się za sprawą smoka,
Lecz Pep strzałą przebił mu oba oka.
Do jaskini szybko uciekła gadzina
Lecz wtedy Nariusa wybiła godzina,
Po jego śmierci kompania pierzchła
A przyjaźń ich to już była przeszłość zamierzchła.
Pep stał się tedy łucznikiem wybornym
Wziął udział w turnieju dwornym
Lecz ludzie wzięli go za trolla
I wywrócili na niego topola.
Kiedy się Pepe wreszcie obudził
Szybko bardzo zamarudził,
Za cel robił łucznikom turniejowym
Za tarczę wzięto go w turnieju owym.
Tak Pepe zakończył swe życie
Jak na trolla przystało należycie.
Był trollem co śnił że jest elfem
Choć bał się spojrzeć w jeziora taflę.
Tak kończy się owa ballada
O Pepie co miał trollowego zada.